czwartek, 28 lutego 2013

Rzodział 4 - Nie chcę już być z Tylerem, koniec z nami.

Caroline

Uśmiechnęłam się delikatnie i podążyłam za hybrydą. Cieszyłam się że przyszłam właśnie do niego, pozwolił mi się swobodnie wygadać, wypłakać oraz co najważniejsze wysłuchał mnie. Myślę że być może miał racje, ich związek ( Tyler + Hayley )trwał dawno a ja byłam tak naiwna i pozwalałam na to. Gdy weszłam do łazienki przeżyłam szok, była po prostu prześliczna. Złote ściany pięknie zdobione, ładna podłoga z kamieni oraz co najważniejsze wielka wanna. Myślę że sama łazienka była droższa od nie jednego całego domu. Podeszłam do niego patrząc jak napuszcza wodę i robi pianę. Gdy skończył spojrzał na mnie.
Klaus : Zaraz przyniosę Ci ręcznik i coś do spania. Poczekaj tu na mnie.
Powiedział i opuścił to pomieszczenie, ściągnęłam swoje brudne obłocone buty i odstawiłam je na bok. Zanurzyłam rękę w wodzie delikatnie się uśmiechając. Zauważyłam że obok wanny stoją trzy świeczki. Po chwili wrócił Klaus, podał mi ręcznik i koszulkę.
Klaus : Musisz mi wybaczyć, gdy Rebekah opuszczała ten dom zabrała ze sobą większość ubrań. Ale myślę że to się nada.
Uśmiechnął się do mnie lekko, trochę dziwnie się czułam jednak mimo wszystko przyjemnie.
- Jak ja Ci się odwdzięczę ?
Spytałam jednak on się tylko uśmiechnął, poczułam jego rękę na moim policzku. Było to miłe uczucie pełne troski i miłości, ale również i krępujące. Chyba to wyczuł bo zabrał rękę i wyszedł. Odłożyłam koszulkę oraz ręcznik na bok i szybko pozbyłam się swoich ubrań. Weszłam do wanny zanurzając się po szyję w wodzie, chciałam się zrelaksować i zapomnieć o tym wszystkim. Jutro przecież też był dzień ... Zobaczyłam że na stoliku stoją przeróżne środki higieniczne. Wyciągnęłam rękę by sięgnąć po jakieś mydło oraz szampon. Zwilżyłam swoje włosy i nałożyłam na nie szampon, dokładnie wtarłam go we włosy po czym go spłukałam. Było widać że to jeden z najlepszych szamponów bo moje włosy były miękkie. Dopiero po chyba pół godzinie, jak się już cała umyłam wyszłam z wanny. Wytarłam dokładnie swoje ciało oraz swoje włosy. Spuściłam wodę i nałożyłam na siebie białą dużą koszulkę, była strasznie przyjemna w dotyku. Podeszłam do lustra by się sobie przyjrzeć. Obok niego stał żel do twarzy, jak widać Rebekah nie zabrała wszystkich kosmetyków. Umyłam nim twarz po czym opuściłam łazienkę. Stanęłam w salonie szukając Klausa.
- Gdzie jesteś, Klaus ?
Spytałam cicho, jednak on to usłyszał. W przeciągu kilku sekund staną przede mną.
Klaus : Ślicznie wyglądasz Caroline.
Uśmiechnęłam się lekko, muszę przyznać że od dłuższego czasu poza Klausem nikt mi nie prawił komplementów.
- Ummm gdzie mogłabym ... ?
Spytałam cichym i delikatnym głosem wyczekując jego odpowiedzi, nie usłyszałam jej ale w zamian znalazłam się na jego rękach. Nie wiedziałam co powiedzieć ale nie sprzeciwiłam się wtuliłam się w jego tors, ludzkim tempem przeniósł mnie do jednej z licznych sypialni i położył na dużym, wygodnym łóżku. Przykryłam się delikatną w dotyku kołdrą. Spojrzałam na niego.
- Klaus. Powiesz mi co ja mam z tym wszystkim zrobić ? Mam tak po prostu pozwolić mu odejść ?
Spytałam wpatrując się w jego oczy, złapałam go za rękę lekko ciągnąć, chciałam mu dać znak by usiadł obok mnie. Jak już to zrobił usłyszałam jego głos.
Klaus : Kochasz Tylera ?
Tego pytania obawiałam się najbardziej. Nie wiedziałam co do niego czuję, czy to miłość czy już zwykłe przyzwyczajenie. Poza tym
zamiast o nim myślałam o pierwotnym, śniłam o nim. Czułam jakbym to w nim się zakochała.
- Nie wiem, kiedyś powiedziałabym że tak ale teraz nie umiem znaleźć odpowiedzi. Chcę by zniknął, chcę stanąć przed nim i ...
Klaus : Skończyć to ?
Spojrzałam na niego i kiwnęłam twierdząco głową.
- Nie chcę już być z nim, to koniec z nami.
Powiedziałam pewniej, nie odczuwałam już większego smutku. Położyłam głowę na poduszce i przymknęłam swoje powieki. Poczułam jak również i on kładzie się obok mnie. Położyłam dłoń na jego torsie i po kilku minutach zasnęłam.

Klaus

Gdy poczułem że już śpi na moich ustach zawitał delikatny uśmiech. Caroline była taka śliczna, wyglądała jak prawdziwy anioł. Nachyliłem się nad nią i pocałowałem ją w czubek głowy, po czym wstałem i gasząc światło opuściłem pomieszczenie. Zszedłem na dół by sprawdzić jej ubrania, przeszukując je dostrzegłem całkowicie rozwalony telefon. Nie nadawał się już do niczego, wiedziałem że będzie trzeba kupić nowy. Wyjąłem z niego kartę i schowałem do kieszeni. Zawołałem jedną ze swoich lojalnych hybryd po czym kazałem jej dokładnie wyprać jej ubrania oraz przypilnować by spała. Sam wyszedłem do centrum handlowego. Pochodziłem trochę do nim i zakupiłem jej nowe, czyste ubrania oraz nowy najnowszy telefon i przy okazji ładny wisiorek. Gdy wróciłem było już naprawdę późno. Wziąłem szybki prysznic i położyłem się do łóżka. Caroline spała w mojej sypialni dlatego ja zasnąłem w innej. Wampirzyca śniła mi się już od dawna, jednak tym razem było to coś o wiele piękniejszego. Śniło mi się że nareszcie mnie pokochała, spędziliśmy upojną noc ... ale niestety wtedy się obudziłem. Zawsze coś musiało mi przerwać w najlepszym momencie. Gdy tylko wstałem i się ubrałem zajrzałem do sypialni Caroline. Zostawiłem na stoliku ładnie zapakowany wisiorek oraz jej nowy telefon z jej dawną kartą. Na krześle które stało obok łóżka położyłem czyste i nowe ubrania. Stanąłem przed jej łóżkiem i pogładziłem ją po policzku, po chwili opuściłem ten pokój. Zszedłem do salonu i nalałem do szklanki burbonu. Usiadłem na kanapie czekając aż moja ukochana się obudzi.

Caroline

Obudziły mnie rano promienie słoneczne, przeciągnęłam się i otarłam oczy pięściami. Byłam taka szczęśliwa, wypoczęta nie myślałam już o swoim chłopaku choć wiedziałam że będę musiała się z nim dzisiaj ostatecznie rozliczyć. Siadając na łóżku zauważyłam nowe ubrania, szybko wzięłam je do ręki. Na mojej twarzy pojawił się szeroki uśmiech, spoglądając w bok mym oczom ukazał się nowy śliczny telefon oraz piękne pudełeczko. Otwierając je czułam że zamarłam, był tam prześliczny naszyjnik. stałam z łóżka i poszłam do łazienki która była przy pokoiku. Umyłam się i założyłam kremową luźną koszulkę oraz kremowe spodnie. Uczesałam ładnie włosy robiąc kucyka na bok, założyłam śliczny naszyjnik. Przez chwilę poczułam że Klaus jest wszystkim co mam, że go kocham ... właściwie to od dawna coś do niego czułam, jednak nie byłam do końca pewna co to takiego. Zeszłam na dół widząc pierwotnego podeszłam do niego.
- Dziękuje za wszystko Klaus, jesteś kochany.
Powiedziałam posyłając mu czuły pełen wdzięku uśmiech, on wstał z kanapy i podszedł do mnie. Było widać że podobałam mu się i cieszył się z mojego towarzystwa. Przy nim czułam się jak kobieta, ale najpierw chciałam zakończyć to wszystko z Tylerem. Jednak poczułam bliskość pierwotnego , jego dłoń w mojej tali. Nie byłam pewna co do jego zamiarów, jednak byłam ciekawa. Spojrzałam głęboko w jego oczy i po chwili zupełnie się w nich zatraciłam zbliżyłam się do niego kładąc dłoń na jego ramieniu. Zbliżyłam swoje usta do jego, a właściwie razem to zrobili. Gdy już mieliśmy się pocałować coś a właściwie ktoś nam przeszkodził.

~ § ~ ♦ ~ § ~ ... ~ § ~ ♦ ~ § ~ .... ~ § ~ ♦ ~ § ~ ... ~ § ~ ♦ ~ § ~

W następnym rozdziale dowiemy się kto przeszkodził naszej parze, oraz zobaczymy rozmowę z Tylerem ( przy której będzie uczestniczył Klaus ^^ ) Chcę was przeprosić za być może tym czasowy brak akcji, jednak gdy wkroczy Rebekah będzie jej dużo :3 Miło czytania, zapraszam do komentowania

Pokaż swoją miłość dzięki profilkom :D

5 komentarzy:

  1. Śliczne <3 Tylko tam kilka błędów interpunkcyjnych zrobiłaś ale to nic bo piszesz genialnie <3 Czekam na nn i zapraszam do mnie :*
    W Rozdziale 16 Będzie się sporo działo ;D I 16 będzie już jutro :*
    http://carolineiklaus-loveforever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział:d czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  3. fajny rozdział :) czekam na nexta <3 zapraszam do siebie miloscodpierwszegougryzienia.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. wspaniały rozdział c;
    Nie mogę się już doczekać kiedy będą razem ;*
    Z niecierpliwością czekam na NN.
    P.S zapraszam na mojego bloga http://all-is-well-that-ends-well-vittoria.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny blog, na pewno będę tu zaglądać. :)
    http://porywy-serca.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń